30 rocznica śmierci Ojca Romualda Gustawa

17 stycznia 2006 roku pracownicy Biblioteki Uniwersyteckiej KUL, w tym wielu naszych emerytów,
spotkali się w Kościele Akademickim na Mszy św. w intencji O. Romualda Gustawa
z okazji 30 rocznicy jego śmierci. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. Tadeusz Stolz,
aktualny dyrektor, który podczas krótkiej homilii tak przypomniał starszym uczestnikom liturgii
- i przedstawił młodszym - postać zmarłego przed 30 laty dyrektora Biblioteki.

 

 O. dr Romuald Gustaw OFM

O. Romuald Gustaw; rysunek -Piotr Bednarski, 1975
(w roku 1977 Autor ofiarował pracę Bibliotece KUL)

30 lat temu, 17 stycznia 1976 roku, w tym kościele sprawowana była liturgia pogrzebowa zmarłego nagle 14 stycznia dyrektora Biblioteki Uniwersyteckiej KUL, Ojca Romualda Gustawa. Gromadzimy się dzisiaj, by go wspominać, otoczyć jeszcze raz modlitwą, bo jesteśmy mu to winni.

Kim był O. Romuald? Urodził się w Zbarażu w 1911 roku i przeżył lat 65. Był zakonnikiem, bernardynem – w zakonie od 1926 roku. Studia teologiczne odbył we Lwowie na Uniwersytecie Jana Kazimierza, gdzie uzyskał magisterium, oraz w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, zwieńczone doktoratem. Następnie uzyskał habilitację z Historii Kościoła. Był więc czynnym historykiem Kościoła. Był także archiwistą, gdyż w latach 1936-1950 pełnił funkcję generalnego archiwisty i bibliotekarza prowincji bernardynów polskich. Był również bibliografem. Nade wszystko był charyzmatycznym bibliotekarzem pełniącym w latach 1950-1976 funkcję Dyrektora Biblioteki Uniwersyteckiej KUL. Razem z profesorami Stanisławem Librowskim i Władysławem Smoleniem był współorganizatorem Ośrodka ‘Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne’. Jako dydaktyk wykładał na KUL bibliotekoznawstwo oraz metodykę pracy naukowej. Za swoje zadanie przyjął kształcenie bibliotekarzy dla potrzeb KUL i dla bibliotek kościelnych w Polsce. Zreorganizował Bibliotekę Uniwersytecką KUL, tworząc z niej centralną bibliotekę teologiczną w Polsce oraz nadając jej charakter jednej z najcenniejszych polskich bibliotek uniwersyteckich.

Jak to było możliwe? Otóż podróżował do wielu bibliotek na świecie, przyglądał się ich organizacji, nawiązywał liczne kontakty wymienne (które później podtrzymał i jeszcze bardziej rozwinął jego następca, a mój poprzednik – Andrzej Paluchowski). Tylko przez 26 lat pracy Ojca Romualda zbiory Biblioteki KUL powiększyły się 8-krotnie!

Z opowiadań moich profesorów i najstarszych bibliotekarzy wiem, że był absolutnym pasjonatem swej bibliotekarskiej pracy. Mieszkał tuż obok Biblioteki KUL, a ostatnie lata życia – w samej Bibliotece. Zawsze można go było w niej spotkać: człowieka niskiej postury, o ‘słusznej’ wadze ciała, okrągłej twarzy, łysawego, z chustką w ręku; wiecznie zabiegany, doskonale znający księgozbiór swojej Biblioteki i choć bardzo wymagający wobec pracowników, to przez nich kochany i nazywany "ojcem", nie tylko dlatego, że był zakonnikiem. Jego zaangażowanie się w pracę biblioteczną, przejęcie się nią i spalanie się dla Biblioteki, za którą był odpowiedzialny, do dziś przynosi owoce, z racji na obfitość i jakość zbiorów. Ale w Bibliotece KUL pozostało coś jeszcze, co chyba wywodzi się z czasów Ojca Romualda Gustawa, a o czym mówią nam czasami czytelnicy: mianowicie 'klimat tej Biblioteki' - czytelnicy lubią do niej przychodzić i w niej przebywać.

Myślę, ze zarówno dzieło, jak i postać tego Wielkiego Bibliotekarza, którego dziś wspominamy, wpisane są w kontekst odwiecznego Słowa Bożego, którym karmi nas ta Święta Liturgia. O. Romuald, jak król Dawid (Por. 1 Sm 16,1-13), został "namaszczony" przez Boga, dla bibliotekarskiego dzieła. Reorganizując Bibliotekę KUL, bibliotekarstwo, archiwistykę i muzealnictwo kościelne w Polsce, formując bibliotekarzy, ratując zbiory likwidowanych po II wojnie światowej bibliotek (tak zwane ‘zbiory zabezpieczone’), rozwijając jak mógł infrastrukturę Biblioteki KUL (adaptując i modernizując budynek Biblioteki), prosząc i zmuszając profesorów do współpracy z bibliotekarzami, wreszcie 'dokuczając' władzom uniwersyteckim, by na Bibliotekę nie szczędzono środków finansowych, 'obumierał' jak ziarno pszenicy z przeczytanego przed chwilą fragmentu Ewangelii (Por. J 12,23-26). Życie pokazało, ze to ziarno nie zostało samo, że przynosi plon, plon obfity – skoro po 30 latach od pogrzebu tu jesteśmy i skoro do dziś na grobie Ojca Romualda Gustawa i jego Matki wciąż często palą się światełka, a bibliotekarze zatrzymują się na modlitwę.

 

Dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej KUL
Ks. dr Tadeusz Stolz

 

 Msza w 30. rocznicę śmierci

 Msza w 30. rocznicę śmierci

 Msza w 30. rocznicę śmierci

 Wizyta u grobu O. Romualda Gustawa

Po Mszy św. duża grupa bibliotekarzy, aktualnie pracujących w Bibliotece Uniwersyteckiej KUL oraz emerytów, pomimo zimowej pogody i mrozu udała się jeszcze na grób O. Romualda...
Autor: Jan Wasilewski
Ostatnia aktualizacja: 18.10.2010, godz. 09:32 - Artur Podsiadły