Dekret Gracjana ze zbiorów BU KUL Causa XXXIV
Discordantium Canonum Concordia, zwany potocznie Dekretem Gracjana, jest pierwszym zaakceptowanym przez Kościół zbiorem prawa kanonicznego. Tekst powstał w Bolonii około 1150 r. Autorstwo przypisywane jest mnichowi z zakonu Kamedułów o imieniu Gracjan.
Egzemplarz przechowywany w BU KUL powstał w drugiej połowie XIII wieku, w środowisku paryskim. Ozdobiony został 38 miniaturami figuralnymi, które ilustrują tzw. causae, fikcyjne sytuacje wymyślone przez autora, będące podstawą do prawniczych analiz. Poniżej - miniatura Causa XXXIV.
Tłumaczenie:
Pewien człowiek pojmany został w niewolę. Żona jego, słysząc [pogłoski] o jego śmierci poślubiła innego. Gdy pierwszy mąż wrócił z niewoli, pragnął odzyskać swą żonę, lecz ta pochwycona miłością drugiego, gardzi łożem pierwszego męża.
![]() |
Quidam uir in captiuitatem ductus est; postea uxor eius, audiens illum mortuum, nupsit alii; demum ille, de captiuitate rediens, repetit uxorem suam; illa, posterioris amore capta, aspernatur thorum prioris
|
Jedna ze stronic rękopisu dzieła Discordantium Canonum Concordia (tzw. Dekret Gracjana), koniec XIII w.
Ze zbiorów BU KUL
Komentarz:
Problem poruszany w tej causae był dla kanonistów – ale i zwykłych ludzi – niezwykle istotny. Długie pielgrzymki, krucjaty, dalekie wyprawy kupieckie stwarzały ryzyko śmierci, bądź popadnięcia w niewolę. Pozostawiona w domu małżonka, nie znając rzeczywistych losów męża, wstępowała niekiedy w nowe związki małżeńskie. Nieoczekiwany powrót prawowitego małżonka rodził wiele problemów natury prawnej, ale i komplikował ogromnie życie osobiste małżonków. Historycznym przykładem istnienia takich problemów może być wyprawa Bolesława Śmiałego na Kijów i zachowanie się pozostawionych w domach małżonek jego rycerzy.
Miniatura przedstawia po prawej wieżę w której uwięziony jest pierwszy mąż. Obok zalotnik całuje kobietę, przystrojoną w siatkę na włosach. Po lewej stronie miniatury toczy się dyskusja biskupa z dwoma mnichami.
Arkadiusz Adamczuk
Z prawej - zbliżenia dwóch główek, dorysowanych poza bordiurą omawianej miniatury. Obie mają jakby wężowe ciała i tylko wychylają się zza ramy. Rysownik sportretował tu kobietę wokół zachowania której toczy się spór oraz jej kochanka. (przyp. red) |
|
|
Ostatnia aktualizacja: 14.05.2008, godz. 22:03 - Jan Wasilewski